Przyleciałam do Stanów Zjednoczonych w styczniu 2005 roku jako AuPair. Mieszkałam u Amerykańskiej rodziny. Na początku czułam się zupełnie sama, nie miałam swoich polskich przyjaciół, nikogo z rodziny. Żadnego bezpośredniego wsparcia.
W maju tego roku poznałam mojego przyszłego męża i zdecydowałam się zostać.
Dlatego dobrze:
Odkąd byłam dzieckiem, byłam tą przyjaciółką, która więcej słucha niż mówi.
Tu w Stanacha też, nie ważne czy pracowałam jako fotograf, czy kierownik reklam cyfrowych moi współpracownicy gdy mieli jakiś problem życiowy zawsze znajdowali drogę do mojego biura. Przez 15-20 minut stawałam się słuchaczem i doradcą. Mój umysł uwielbia szukać wspólnego wątku w ludzkich zachowaniach i patrzeć na sytuację z szerszej perspektywy. Dodatkowo od zawsze fascynowałam się tematami związanymi z rozwojem duchowym. Miałam sporo do zrobienia, bo wyleciałam z Polski z bardzo niskim poczuciem wartości, a to niestety negatywnie wpływało na każdy aspekt mojego życia.
Wiem “od środka” jak to jest:
Nie każda szkoła rozwoju osobistego jest taka sama. Moim celem nr 1 jest pomóc ci znaleźć przyczynę Twojego zachowania, dlatego postanowiłam uczyć się od najlepszych.
Dzięki moim wskazówkom pogłębimy twoją samoświadomość i samoakceptajcę co będzie prowadziło do głębszego poczucia samokontroli. Z czasem twój umysł otworzy się na cele i możliwości, które dotychczas wydawały ci się nieosiągalne.
Nie znałam alternatywy więc tkwiłam w tym bagienku przez wiele, wiele lat.
Nasze myśli bezpośrednio wpływają na to co czujemy, robimy i jaki to działanie przynosi rezultat.
Prawo Przyciągania działa na wielu poziomach. Nie tylko w polu mentalnym.
Nie zamanifestujesz miliona dolarów siedząc na kanapie powtarzając afirmacje: Jestem bogata”.
Oprócz pozytywnego myślenia musimy podjąć działania. Myśl-Uczucie-Działanie-Rezultat!